Zawodowo i rodzinnie związany jestem z Wildą od 11 lat, a z Poznaniem od urodzenia. Prowadzę tu swoją pracownię projektową. Z zawodu jestem architektem i należę do Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej. To, czym się zajmuję, jest moją pasją. Poza projektami domów jednorodzinnych i osiedli mam w swoim portfolio również projekty renowacji kamienic przy Starym Rynku, na Łazarzu i na Wildzie. Niektóre są już zrealizowane, a inne czekają na swoją kolej.
Dzięki takim zadaniom nauczyłem się, co jest ważne dla mieszkańców, a co dla biura Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz jak ważnym jest dbanie o zabytkową tkankę naszej dzielnicy. Zależy mi na zachowaniu najcenniejszych walorów historycznych i dostosowaniu ich do współczesnych potrzeb. W ramach pracy w Radzie Osiedla wykorzystuję swoją wiedzę i doświadczenie w podejmowaniu decyzji dotyczących architektury, urbanistyki oraz rewitalizacji przestrzeni wspólnej.
Prywatnie jestem zapalonym amatorem kolarstwa szosowego i mtb – gdy tylko mam okazję poruszam się po mieście rowerem, a przy tym zwracam ogromną uwagę na bezpieczeństwo. Obecnie Wilda nie jest przystosowana do jazdy rowerem i nie wyobrażam sobie, by nasze dzieci mogły bezpiecznie dojeżdżać rowerami do szkół. W tej kadencji wspólnie musimy to zmienić.
Narty i żeglarstwo, jak każdy sport, dają szansę na sprawdzenie się w rywalizacji z innymi i budują świadomość, że nie można się poddawać przed metą – również w życiu codziennym.
Chcę żeby kolejne pokolenia traktował sport, jak coś normalnego i miały do niego szeroki dostęp, a zasady fair play i motywację przenosiły na grunt codziennych spraw.
Poza bezpieczeństwem na drogach zwracam uwagę także na bariery architektoniczne utrudniające poruszanie się nam wszystkim. Jeśli Wilda ma być przyjazna mieszkańcom, to powinna powstać mapa takich utrudnień i w najbliższej kadencji chcę pomóc te utrudnienia konsekwentnie usuwać.
Gdy moja córka uczęszczała do wildeckiego przedszkola im. Jacusia i Agatki, w ramach rodzicielskiej pomocy zaprojektowałem nowy taras będący obecnie sceną letnią dla przedszkolnych występów. W późniejszym etapie Jej edukacji, na boisku szkoły przy ul. Różanej wspólnie z rodzicami wymalowaliśmy dla dzieci gry, by dać im zachętę do wspólnej zabawy. Wiem, jak ważna jest pomoc rodziców i Rady Osiedla dla jednostek oświatowych. Bez niej nie zintegrujemy środowisk nauczycieli i rodziców, a przede wszystkim uczniów. Szkoła jest dla nich i powinniśmy pomoc im realizować ich pasje i wspomagać edukację oraz inicjatywy pozaszkolne. Wszystko po to, by dorastające dzieci świadomie zadbały o przyszłość naszej dzielnicy oraz miasta.