Pochodzę z Lidzbarka Warmińskiego. W Poznaniu mieszkam od 10 lat, w tym od 5 lat na Wildzie. Trafiłam tu przypadkiem, ale teraz nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej. Studiowałam biofizykę na Wydziale Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obecnie pracuję w jednej z firm w Suchym Lesie.
Prywatnie jestem miłośniczką przyrody, kotów (sama posiadam dwa), sernika, muzyki klasycznej i klasyki rocka. Jestem rowerzystką miejską, a rower to mój środek transportu o każdej porze roku, niezależnie od pogody. Należę do Stowarzyszenia Rowerowy Poznań. W ramach jego działań biorę udział m.in. w projektach edukacyjnych dla dzieci i dorosłych. Zawsze chciałam pracować z ludźmi, pomagać, dlatego jestem wolontariuszką w projekcie „Rowerzyści dla seniorów”, w którym jeżdżę rikszą z mieszkańcami DPS przy Ugorach.
W prawie każdą sobotę można spotkać mnie na przystanku PST Dworzec Zachodni, gdzie również wolontariacko działam w ramach stowarzyszenia „Zupa na Głównym”, którego celem jest pomoc osobom bezdomnym i potrzebującym.
Zależy mi na tym, aby poprawie uległ stan chodników na Wildzie. Wildeccy piesi, a szczególnie rodzice z dziećmi, osoby starsze czy z niepełnosprawnością, spotykają się często z przeszkodami w postaci luźnych płyt chodnikowych, wysokich krawężników czy ubytków w nawierzchni. Wierzę, że wdrożenie strefy płatnego parkowania przyspieszy ten proces.
Zabiegam także o poprawę czystości naszego fyrtla, ponieważ Wilda znajduje się w niechlubnej czołówce dzielnic uważanych za najbrudniejsze, a także o nowe nasadzenia roślin – aby cieszyły nasze oczy i poprawiały estetykę najbliższej okolicy.
