Radni

Daniel Łubiński

Rada Osiedla Wilda
Napisane przez: Rada Osiedla Wilda

Urodziłem się za granicą – w Rydze, stolicy Łotwy, w mieszanej polsko-łotewskiej rodzinie. Mam podwójne obywatelstwo, więc jestem chyba pierwszym radnym osiedlowym o łotewskim pochodzeniu. Dzieciństwo spędziłem w Rydze, ale podstawówkę i liceum skończyłem już w Warmii – w Olsztynie. Po maturze wyjechałem na studia do Poznania i poza krótkimi epizodami wymiany studenckiej od ponad piętnastu lat mieszkam na Wildzie.

Przez wszystkie te lata mocno zżyłem się z dzielnicą, widzę jak się zmienia i też mam ochotę być częścią tych zmian. Poza tym zawsze ciągnęło mnie do aktywnej pracy zespołowej w jakimś sensownym celu – w młodości harcerstwo, w liceum nieco zbuntowana młodzieżowa grupa przy domu kultury organizująca różne wydarzenia, na studiach koła naukowe i samorząd, od paru lat jestem też członkiem okręgu poznańskiego partii Razem Poznań, a także Stowarzyszenia Wildecka Inicjatywa Lokalna WILdzianie, które robi świetną robotę na Wildzie. Kandydowanie do Rady Osiedla jest jakby konsekwencją mojej potrzeby działań i zainteresowaniem Wildą i jej rozwojem.

Zawodowo zajmuję się tłumaczeniami tekstów, jestem pracownikiem uniwersytetu. Oprócz tego gram i śpiewam w zespole Dziwy, z którym graliśmy i na festiwalu Pyrlandia na Łęgach, i na Wildeckim Lecie Kulturalnym obok naszego rynku, i w Ogród Wilda. Zorganizowałem też festiwal „Łotwo i przyjemnie” w Lokalu Wilda w ramach Wildeckich Inicjatyw Osiedlowych i współtworzyłem wildecką edycję przedstawienia Moving Opera. Z innych działań społecznych warto wymienić petycję przeciwko zmianie nazwy ulicy Chwiałkowskiego, pod którą zbierałem podpisy i złożyłem ją w Radzie Miasta.

Ponieważ od lat działam w kulturze, więc naturalną dla mnie działką w Radzie Osiedla jest kultura i oświata, czyli wszelka animacja społeczno-kulturalna mieszkańców osiedla oraz wsparcie wildeckich szkół i przedszkoli w organizacji półkolonii i remontów. Z drugiej strony chętnie wgryzę się w techniczną, urbanistyczną sferę działania Rady. Ale to wszystko w oparciu o moją silną wrażliwość na wszelkiego rodzaju nierówności, wykluczenia i dyskryminację: czy to ze względu na wiek, niepełnosprawność ruchową, sytuację materialną, pochodzenie czy wygląd.

Sprowadza się to do tego, że będę między innymi działał na rzecz likwidacji barier architektonicznych, nieskrępowanego dostępu do wydarzeń kulturalnych, uspokojenia ruchu samochodowego i zwiększenia monitoringu – co, mam nadzieję, sprawi że Wilda będzie otwartą, przyjazną i bezpieczną przestrzenią, tak dla mieszkańców, jak i ich gości.